Same
konkrety. Nazywam się Ewa Treszczotko. Mam 25 lat. Pochodzę w Podlasia, z
miasteczka o nazwie Hajnówka. Gdy skończyłam liceum w mojej mieścinie,
przeprowadziłam się do Łodzi. Mieszkałam tam 3 lata i zrobiłam licencjat ze
stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Łódzkim. Zawsze interesowało mnie
wszystko, szczegóły i ciekawostki, ludzie, polityka i natura. Zrozumiałam jednak, że niemożliwym jest być ekspertem z całego świata. Odkryłam, że
Ameryka Łacińska i świat latino skrajnie mnie fascynują. Przeprowadziłam się na
2 lata do Warszawy i tam skończyłam kulturoznawstwo Ameryki Łacińskiej na UW. W
celach zarobkowych poszłam inną drogą. Całkiem przypadkiem
zaczęłam pracować w hotelarstwie jako animatorka. Byłam w tym dobra, więc drogą
małych kroczków z praktykantki awansowałam na szefa animacji. Pracowałam dla
kilku agencji z Hiszpanii i Portugalii, jakoś tak wyszło, że nigdy dla polskich.
Pracowałam na Fuertaventurze na Kanarach, na Majorce, na Malcie, w centralnej
część Portugalii w Praia da Vieira i w Benidormie na Costa Blanca. Mam w swojej
biografii wiele szalonych przygód i podróży. Mogłabym książkę o tym napisać i
może w przyszłości to zrobię. Jedyne słowo, które może szczerze określić mój
stosunek do podróżowania to „Kocham to”. Mam 25 lat, pochodzę z rodziny, gdzie pieniądz nigdy się nie przelewał, więc, aby gdzieś się wybrać, zawsze musiałam trochę pogłówkować. W
wieku 25 lat odwiedziłam 30 państw i czuję się po prostu szczęśliwa, że to mi
się udało. Mam nadzieję, że w wieku 50 lat ta liczba się podwoi.
Jeśli chodzi o
osobowość, mam w sobie dużo wiary. Hasła życia to „Uda mi się” i „Damy radę”.
Wierzę też w karmę, staram się nie zrobić niczego przykrego innym ludziom z
egoistycznej obawy, że to do mnie wróci. Niektórzy rodzą się piękni, inni
bardzo inteligentni, inni bogaci. Ja uważam, że ja urodziłam się szczęśliwa.
| takie tam, na zjeżdżalni (Park Narodowy El Imposible, Salwador) |
| na szczycie wulkanu Santa Ana w Salwadorze |
Nie rozumiem dlaczego w tej biografii nie ma żadnego słowa o mnie :P
OdpowiedzUsuńDamy radę:*
Pieknie :) Zycze powodzenia, podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń